Czyli wycinanie drzewa po afroamerykańsku. Dziwne, że to kartonowe pudło (czyli ich "dom") nie doznało większych uszkodzeń.
Kto by przypuszczał, patrząc na gałęzie drzewa, w którą stronę się przewróci...
Kto by przypuszczał, patrząc na gałęzie drzewa, w którą stronę się przewróci...